Co, z czym i dlaczego?

Cześć. Postanowiłam założyć nowy blog. Powoli zaczyna mnie już to wszystko wkurzać, no ale... Mniejsza. Blog będzie pamiętnikiem, dziennikiem, czy czym tam jeszcze. Wszystko jedno. Onet zaczyna mnie już irytować, więc teraz zacznę męczyć blogger'a, a niech tam. Jak na razie to mi się tutaj w miarę podoba. Zobaczymy, jak to pójdzie mi dalej, nie? No. Za chwilę będę musiała iść się ogarnąć, posprzątać i zacząć się w końcu pakować, bo jutro o piątej rano startuję do Włoch. Po drodze czeka mnie jeszcze jeden dzień w Wilnie i już w ogóle nie mogę się doczekać tej całej wycieczki. Podróże- to jest to. Uwielbiam wyjazdy i wszystko co jest z nimi związane... poza pakowaniem walizek właśnie. W dodatku nie mogę przekroczyć ustalonej liczby kilogramów. Ja nie wiem, kto to wymyślił.
W tym roku Włochy, a za rok będę mamę na morze naciągać. I to przynajmniej na dwa tygodnie, bo jak ostatnio byłam na osiem dni, to zleciało mi jak z bicza strzelił. Ogólnie to kocham wakacje!